Święty Grzegorz Wielki,
papież i doktor Kościoła

Grzegorz urodził się w 540 r. w Rzymie w rodzinie patrycjuszy. Jego
rodzice, św. Gordian i św. Sylwia, doznają chwały ołtarzy. Na jego
wychowanie miały dość duży wpływ również jego ciotki: św. Farsylia i św.
Emiliana, które mieszkały w pałacu Gordiana. Swoją młodość Grzegorz
spędził w domu rodzinnym na Clivus Scauri, położonym w pobliżu dawnego
pałacu cesarza Septymiusza Sewera, Cyrku Wielkiego oraz istniejących już
wówczas bazylik - świętych Jana i Pawła, św. Klemensa, Czterech
Koronowanych i Lateranu.
Piastował różne urzędy cywilne, aż doszedł do stanowiska prefekta
(namiestnika) Rzymu, znajdującego się wtedy pod władzą cesarstwa
wschodniego (od roku 552). Po czterech latach mądrych i szczęśliwych
rządów (571-575) niespodziewanie opuścił tak eksponowane stanowisko i
wstąpił do benedyktynów. Własny, rodzinny dom zamienił na klasztor dla
dwunastu towarzyszy. Ten czyn zaskoczył wszystkich - pan Rzymu został
ubogim mnichem. Dysponując ogromnym majątkiem, Grzegorz założył jeszcze 6
innych klasztorów w swoich dobrach na Sycylii. W cieniu słynnego
później opactwa św. Andrzeja na wzgórzu Celio trwał na modlitwie i
poście.
W roku 577 papież Benedykt I mianował Grzegorza diakonem Kościoła
rzymskiego, a w roku 579 papież Pelagiusz II uczynił go swoim
apokryzariuszem, czyli przedstawicielem na dworze cesarza
wschodniorzymskiego. Grzegorz udał się więc w stroju mnicha wraz z
kilkoma towarzyszami do Konstantynopola. Spędził tam 7 lat (579-586).
Wykazał się dużymi umiejętnościami dyplomatycznymi. Korzystając z
okazji, nauczył się języka greckiego. Ceniąc wielką mądrość i
roztropność Grzegorza, papież Pelagiusz II wezwał go z powrotem do
Rzymu, by pomagał mu bezpośrednio w zarządzaniu Kościołem i służył radą.
Miał jednocześnie pełnić obowiązki osobistego sekretarza papieża. Od
roku 585 był także opatem klasztoru.

7 lutego 590 r. zmarł Pelagiusz II. Na jego miejsce lud, senat i kler
rzymski jednogłośnie, przez aklamację, wybrali Grzegorza. Ten w swojej
pokorze wymawiał się. Napisał nawet do cesarza i do swoich przyjaciół w
Konstantynopolu, by nie zatwierdzano jego wyboru. Stało się jednak
inaczej. 3 października 590 r. odbyła się jego konsekracja na biskupa.
Przedtem przyjął święcenia kapłańskie. W tym samym roku Rzym nawiedziła
zaraza, jedna z najcięższych w historii tego miasta. Grzegorz zarządził
procesję pokutną dla odwrócenia klęski. Wyznaczył 7 kościołów, w których
miały gromadzić się poszczególne stany: kler - w bazylice świętych
Kosmy i Damiana; mnisi - w bazylice świętych Gerwazego i Protazego;
mniszki - w kościele świętych Piotra i Marcelina; chłopcy - w bazylice
świętych Jana i Pawła; wdowy - w kościele św. Eufemii, a wszyscy inni - w
kościele św. Stefana na Celio. Z tych kościołów wyruszyły procesje do
bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie papież-elekt wygłosił wielkie
przemówienie o modlitwie i pokucie. Podczas procesji Grzegorz zobaczył
nad mauzoleum Hadriana anioła chowającego wyciągnięty, skrwawiony miecz.
Wizję tę zrozumiano jako koniec plagi. Utrwalono ją artystycznie. Do
dnia dzisiejszego nad mauzoleum Hadriana, zwanym także Zamkiem Świętego
Anioła, dominuje ogromny posąg anioła ze wzniesionym mieczem.
Pontyfikat Grzegorza trwał 15 lat. Zaraz na początku swoich rządów
Grzegorz nadał sobie pokorny tytuł, który równocześnie miał być
programem jego pontyfikatu:
servus servorum Dei - "sługa sług
Bożych". Do ówczesnych patriarchów Konstantynopola, Antiochii,
Jerozolimy i Aleksandrii skierował wysłanników z zawiadomieniem o swoim
wyborze w słowach pełnych pokory i przyjaźni, czym pozyskał sobie ich
miłość. Codziennie głosił słowo Boże. Usunął z kurii papieskiej
niegodnych urzędników. Podobnie uczynił z biskupami i proboszczami na
parafiach. Zreformował służbę wobec ubogich. Wielką troską otoczył
rzymskie kościoły i diecezje Włoch. Dla lepszej kontroli i orientacji
wyznaczył wśród biskupów osobnego wizytatora. Był stanowczy wobec
nadużyć. Poprzez przyjaźń z królową Longobardów, Teodolindą, pozyskał ją
dla Kościoła.
Kiedy Bizantyjczycy pokonali Wandalów i zajęli północną Afrykę, tamtejsi
biskupi zaczęli dążyć do zupełnej autonomii od Rzymu, co mogło grozić
schizmą. Papież energicznie temu zapobiegł. Wielką radość sprawiła mu
wiadomość o nawróceniu w Hiszpanii ariańskich Wizygotów, dzięki
gorliwości i taktowi św. Leandra (589), z którym św. Grzegorz był w
wielkiej przyjaźni. Nawiązał także łączność dyplomatyczną z władcami
Galii. Do Anglii wysłał benedyktyna św. Augustyna (późniejszego biskupa
Canterbury) wraz z 40 towarzyszami. Ich misja powiodła się. W samą
uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 597 r. król Kentu, Etelbert I,
przyjął chrzest. Obecnie czczony jest jako święty.

Najgorzej układały się stosunki Rzymu z Konstantynopolem. Chociaż papież
utrzymywał z cesarstwem jak najlepsze stosunki, patriarchowie uważali
się za równorzędnych papieżom, a nawet za wyższych od nich właśnie
dlatego, że byli biskupami w stolicy cesarzy. W tym właśnie czasie
patriarcha Konstantynopola nadał sobie nawet tytuł patriarchy
"ekumenicznego", czyli powszechnego. Przeciwko temu Grzegorz
zaprotestował i nigdy tego tytułu nie uznał, uważając, że należy się on
wyłącznie biskupom rzymskim.
Grzegorz rozwinął owocną działalność także na polu administracji
kościelnej. Uzdrowił finanse papieskie, zagospodarował majątki, które
służyły na utrzymanie dworu papieskiego. W równym stopniu zasłużył się
na polu liturgii przez swoje reformy. Ujednolicił i upowszechnił
obrządek rzymski. Dotąd bowiem każdy kraj, a nawet wiele diecezji miały
swój własny ryt, co wprowadzało wiele zamieszania.
Od pontyfikatu Grzegorza pochodzi zwyczaj odprawiania 30 Mszy św. za
zmarłych - zwanych "gregoriańskimi". Kiedy papież był jeszcze opatem
benedyktynów w Rzymie, zmarł pewien mnich, przy którym znaleziono
pieniądze. W owych czasach posiadanie własnych pieniędzy przez zakonnika
było uważana za wielkie przestępstwo. Grzegorz, aby dać lekcję mnichom,
nakazał pogrzebać ciało owego zakonnika poza klasztorem, w miejscu
niepoświęconym. Pełen jednak troski o jego duszę nakazał odprawić 30
Mszy świętych dzień po dniu. Kiedy została odprawiona ostatnia Msza
święta, ów zakonnik miał się pokazać opatowi i podziękować mu,
oświadczając, że te Msze święte skróciły mu znacznie czas czyśćca. Odtąd
panuje przekonanie, że po odprawieniu 30 Mszy świętych Pan Bóg w swoim
miłosierdziu wybawia duszę, za którą są one ofiarowane, i wprowadza ją
do nieba.
Przy bardzo licznych i absorbujących zajęciach publicznych Grzegorz
także bardzo wiele pisał. Pozostawił po sobie bogatą spuściznę
literacką. Do najcenniejszych jego dzieł należą:
Dialogi, Reguła pasterzowania, Sakramentarz, Homilie oraz
Listy. Tych ostatnich zachowało się do naszych czasów aż 852. Jest to największy zbiór epistolarny starożytności chrześcijańskiej.
Z imieniem św. Grzegorza Wielkiego kojarzy się także tradycyjny śpiew
liturgiczny Kościoła łacińskiego - chorał gregoriański, który choć w
pełni ukształtował się dopiero w VIII w., to jednak przypisywany jest
temu Świętemu.

Grzegorz zmarł 12 marca 604 r. Obchód ku jego czci przypada obecnie 3
września, w rocznicę konsekracji biskupiej. Jego ciało złożono obok św.
Leona I Wielkiego, św. Gelazjusza i innych w pobliżu zakrystii bazyliki
św. Piotra. Pół wieku później przeniesiono je do samej bazyliki wśród
ogromnej radości ludu rzymskiego. Średniowiecze przyznało Grzegorzowi
przydomek Wielki. Historia nazwała go "apostołem ludów barbarzyńskich".
Należy do czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego. Jest patronem
m.in. uczniów, studentów, nauczycieli, chórów szkolnych, piosenkarzy i
muzyków.
W ikonografii św. Grzegorz Wielki przedstawiany jest jako
mężczyzna w starszym wieku, w papieskim stroju liturgicznym, w tiarze,
czasami podczas pisania dzieła. Nad księgą lub nad jego głową unosi się
Duch Święty w postaci gołębicy, inspirując Świętego. Jego atrybutami są:
anioł, trzy krwawiące hostie, krzyż pontyfikalny, model kościoła,
otwarta księga, parasol - jako oznaka papiestwa, zwinięty zwój. Na
Wschodzie św. Grzegorz Wielki czczony jest jako Grzegorz Dialogos.
Źródło: www.brewiarz.pl